Jesienne impresje

Bo co? Bo wolno mi. Bo zapomniałam jak pięknie jest łapać chwile ulotne. Jesień ma to do siebie, że obraz zmienia się z minuty na minutę, z godziny na godzinę, a dokumentacja fotograficzna jak do katalogu roślin mija się z celem. Jedyne co ważne to łapać wrażenia, malować. Bo się nie powtórzy.